- Super Heroes http://www.superheroes.pun.pl/index.php - Helion City http://www.superheroes.pun.pl/viewforum.php?id=35 - Bar http://www.superheroes.pun.pl/viewtopic.php?id=106 |
Friscado - 2010-03-30 17:18:49 |
Warto czasami posiedzieć, przy dobrym piwie w towarzystwie przyjaciół. To właśnie tutaj możemy wymienić się informacjami, pożartować i poznać nowe osoby. |
Qrcak - 2010-04-01 07:30:34 |
Wchodzę i ku mojemu zdziwieniu nie ma nikogo... Cisza... Podchodzę do baru... |
Friscado - 2010-04-01 08:06:32 |
Drzwi otworzyły się. Wszedł przez nie wysoki ciemnowłosy chłopak i trochę posiniaczonej twarzy. |
Shunsuke - 2010-04-01 08:33:38 |
Wchodzę do baru... Zauważam dwojga mężczyzn... Podchodzę do baru i mówię:-Barman!! Poproszę jedno piwo. |
Qrcak - 2010-04-01 08:53:09 |
-Witam. Znamy się?- pytam zaskoczony |
Shadow - 2010-04-01 10:46:37 |
Skrzypnięcie drzwi. Do baru wszedł wysoki, ciemnowłosy chłopak, w czarnej koszulce jakiegoś zespołu. |
Friscado - 2010-04-01 11:46:23 |
Podniosłem wzrok z pustej szklanki... Kilka osób już weszło... To miejsce robi się co raz bardziej popularne... |
Shunsuke - 2010-04-01 13:44:09 |
Słysząc pytanie gościa ja odpowiadam: -Nie. Ale możemy się poznać :p Miło mi jestem Shunsuke. A ty??-uśmiecham się... |
Qrcak - 2010-04-01 13:50:11 |
-Skoro tak... Jestem Shono. Misuharo Shono. Czego chcesz ode mnie??? |
Shunsuke - 2010-04-01 13:51:26 |
Zdziwiony odpowiedzią ciągnąłem dalej: -Miło mi... Ale coś ty taki małomówny, co?? |
Qrcak - 2010-04-01 13:52:59 |
-Hmm... Jakby to powiedzieć... Odwal się... Tam są drzwi.... |
Shunsuke - 2010-04-01 14:11:49 |
-No cóż... Skoro nie chcesz za bardzo gadać to dam ci spokój, Shono.-powiedziałem i odwróciłem się... Następnie zostawiłem pieniądze na ladzie i powiedziałem-Do widzenia!! |
Qrcak - 2010-04-01 14:39:41 |
-Dobrze że sobie poszedł...-pomyślałem. A co to za koleś co czyta książkę? Nie wygląda za ciekawie... |
Shadow - 2010-04-01 15:25:36 |
Młodzieniec podniósł wzrok znad książki słysząc zamykające się dzrwi baru. Upił trochę piwa i rozgladnął sie po barze. |
Friscado - 2010-04-02 09:18:19 |
- Matko, ale ci ludzie nerwowi w dzisiejszych czasach - powiedziałem sam do siebie i wróciłem do dalszej kontemplacji nad istotą mojej do połowy pustej szklanki... |
Qrcak - 2010-04-02 10:00:56 |
-No cóż... Nikogo tu nie ma ciekawego... Tylko jakieś typki co wiedzą co ze sobą zrobić... Wychodzę- po tych słowach wyszedłem z baru aby zaczerpnąć świeżego powietrza. |
Friscado - 2010-04-03 18:45:22 |
Kadonomaro nie miał dziś nic ciekawego do roboty - mógł siedzieć tak cały dzień i gapić się na swoją wciąż opróżniającą się w powolnym tempie szklankę... |
Qrcak - 2010-04-04 06:44:50 |
Po krótkim namyśle Qrcak wrócił do baru. Nie miał co robić... |
Shadow - 2010-04-04 17:20:15 |
Kais dopił piwo, zamknął książkę i podszedł do baru |
Qrcak - 2010-04-04 19:42:36 |
Qrcak siedzi dalej i zaczął przyglądać się Kaisowi |
Akihto Shimada - 2010-04-16 10:00:27 |
_______________________________________________EDIT___________________________________________________ |
Brick - 2010-06-03 20:17:43 |
Na miejscu znalazł się i Brick, tym razem w normalnym ciuchu. Przez chwilę mierzył wzrokiem pomieszczenie, zanim rozpoznał znajomą mu już postać Akihto. Podszedłszy do jego stolika, usiadł na przeciwko znajomego. |
Akihto Shimada - 2010-06-03 20:21:25 |
dobrze dobrze a u ciebie... więc jak przemyślałeś dobrze moją propozycje może jednak zmienisz strony popił sake Kelner noga... kelner posłusznie podbiegł zamawiasz coś rzekł do Bricka(ceglaka/pustaka jak kto woli może być też twardy itd) |
Brick - 2010-06-03 20:28:41 |
- Jak już mówiłem, dzisiejsza porażka nie zniechęciła mnie do dalszego podążania moją ścieżką - rzekł - W czynieniu zła widzę stanowczo za dużą konkurencję. Co za tym idzie, wychodzi dość cienki profit. Może, jak już nie będę miał co robić z kasą, podejmę jakieś działania w tym kierunku. |
Akihto Shimada - 2010-06-03 20:31:50 |
I taka jest zaleta mojej ścieżki konkurencje można tępić a mi naprawdę przydał by się sojusznik popija sake zamawiaj bo piesek ucieka łapie kelnera za ciuchy i targa z powrotem obok stolika siada popija sake |
Brick - 2010-06-05 15:43:01 |
- Daj mu spokój - powiedział tylko Brick. Nie wydawał się jednak przejęty szopką, którą odstawia podchmielony już nieco Akihto. W jego głosie dało się usłyszeć obojętność, w oczach zaś wyczytać: "Żyje, to niech spada", oczywiście w odniesieniu do kelnera szarpanego przez kompana. |
Akihto Shimada - 2010-06-05 15:52:57 |
Akihto dolał sobie trochę Sake i wypił z butelki to co zostało po czym powiedział -Rozumiem więc że nie chcesz przejść na lepszą łatwiejszą ścieżkę... no cóż może czasami pomiędzy walkami uda się nam spotkać Wypił zawartość szklanki odstawił ją -Dobrze ratuj świat... i w ogóle... wiesz o co mi chodzi Akihto wychodząc nie zachwiał się ani razu widocznie miał on mocną głowę... |
Brick - 2010-06-05 18:47:17 |
- Równy chłop - nasunęło się na myśl bohaterowi. Nie miał jednak czasu do stracenia - a nuż czyhała na niego kolejna przygoda? Poleciał zatem czym prędzej do swojego mieszkania, gdzie miał swoje osprzętowienie. |
Persyan - 2010-07-12 08:03:16 |
Persyan przyszedł ze spuszczoną głową.Wszedł za ladę , gdy nie patrzył żąden barman , nalał sobie sake , wyszedł zza lady i siadał przy stoliku w kącie , w cieniu.Postawił przed sobą szklankę nie upijając z niej nic.Spojrzał w sufit i zaczął rozmyślać. |