- Super Heroes http://www.superheroes.pun.pl/index.php - Przygody http://www.superheroes.pun.pl/viewforum.php?id=19 - Jaja w spożywczym (Akihto). http://www.superheroes.pun.pl/viewtopic.php?id=196 |
Brick - 2010-06-29 13:05:31 |
Akihto obudził się w swoim łóżku. Dzień jak dzień, poranny chłód i bijące w oczy promienie słoneczne nie wskazywały na nic, co mogłoby przełamać rutynę codzienności. |
Akihto Shimada - 2010-06-29 13:56:02 |
No cóż ufam mojemu instynktowi bardziej niż komukolwiek innemu więc wychodzę z domu lecz najpierw zaglądam do lodówki i biorę kiełbasę -o jajka się skończyły trzeba dokupić czy tam dokraść pomyślał Aki wychodząc z domu specjalnie nie zamknął drzwi lodówki chciał zobaczyć minę pogrążonego sąsiadagdy przyjdzie rachunek to od niego podkrada prąd ale teraz niema czasu na te miłe wizje włożył strój ninji poza maską ubrał na to jeden ze swoich garniturów a maskę schował do kieszeni i wyszedł przed dom ... |
Brick - 2010-06-29 15:16:45 |
Po tym jakże chamskim występku, Akihto, włożywszy strój wojownika ninja, wyszedł przed chałupę. Na miejscu zobaczył dość zgrabne auto, podchodzące pod Mercedesa. Siedział w nim podejrzany, łysy mięsniak, poza autem zaś dało się zobaczyć wysokiego gościa z jasną, bujną czupryną, z twarzy bardzo podobny do kierowcy. |
Akihto Shimada - 2010-06-30 07:01:56 |
Podchodzę do ludzi zapewne kradnących samochód -Czego?? zajęty jestem... mówię i spoglądam to na jednego to na drugiego obchodzę Merca do okola i spoglądam dokładniej -Kradzież Samochodu... może łatwiej będzie wam spróbować z tamtym pokazuje na najgorszy samochód stojący w okolicy i znów spoglądam to na jednego to drugiego |
Brick - 2010-06-30 18:23:47 |
Oprychy spojrzeli po sobie i zarechotali wtórnie. |
Akihto Shimada - 2010-06-30 20:37:07 |
Ha! widać wieści dość szybko się rozchodzą ale cóż powiedzcie kogo mam zabić co będę z tego miał i ruszamy powiedział Akihto patrząc na łysola w Mercu i myśląc czy jąka się tak normalnie czy może się boi no ale cóż wysłuchuje wszystkiego co mają mu do powiedzenia jeżeli oferta jest kusząca to ją bierze jeżeli skąpcy nie chcą zapłacić nawet 300$ to ogłusza jednego i odchodzi jeżeli chodzi o coś innego to również chętnie ich wysłuchuje. Nasuwa mu się myśl że to gliny w przebraniu... |
Brick - 2010-07-01 02:20:16 |
- Nie "wieści się szybko rozchodzą", tylko po prostu pomogłeś naszym ludziom. Ostatnio pierwszy lepszy przyjezdny jest w stanie nakopać garstce glin. Mniejsza, ziomki polecili nam, żebyśmy ciebie wzięli - powiedział ten z czupryną. |
Akihto Shimada - 2010-07-01 13:22:39 |
Akihto udawał że myśli od razu wiedział że to może mu pomóc dojść do tego ich gangu a zapłata również może być sowita po chwili szybko macha głową w prawo i spluwa na chodnik -biorę tę robotę to kiedy on tu przychodzi ?? bo mam dość mało czasu... spodziewam się sowitej zapłaty Aki czeka na odpowiedź po jej dostaniu czeka na cel |
Brick - 2010-07-01 14:27:31 |
- Akcję robimy tak, żeby upozorować napad; damy ci wygarnąć większość forsy z kasy. Sklep nie jest mały, więc kasy też nie zabraknie. Bankowo będzie tyle, ile ci pasuje - powiedziawszy to, kudłaty ponownie włożył papierosa w usta. |
Akihto Shimada - 2010-07-02 07:17:28 |
Wsiadam do samochodu i patrze na wszystkie wmontowane gadżety gdy tylko dojeżdżamy pytam który to sklep wchodzę do niego nie pokazując twarzy w pewnym momencie gdy jestem blisko sprzedawcy wkładam maskę wyciągam katanę w jego stronę -dawaj kasę bo zginiesz lekko przejechałem mu ostrzem po brzuchu tak żeby zakrwawił uważnie patrzę na jego ręce żeby nie kliknął guziczka z alarmem jeżeli go klika to mówię -Ty sukinkocie... na mnie psy?? wbijam katanę prosto w jego gardło wyciągam kasę z kasy(;p) jeżeli jest zamknięta przebijam ją mieczem podnoszę i ciskam w ścianę jeżeli się nie rozwala to biorę całą kasę (fiskalną) do auta i pytam -Czekamy na policje czy spadamy?? |
Brick - 2010-07-02 08:57:17 |
(Nie rozpędziłeś się przypadkiem? ;p) |
Akihto Shimada - 2010-07-02 09:12:10 |
Zakładam maskę i mówię -Ja zajmę się ochronom a wy załatwcie sprzedawce stwierdziłem że sam sobie poradzę bo policja nie przyjechała by tu bez dowodów że ktoś chcę go kropnąć a na profesjonalną ochronę dodatkowo uzbrojoną nie było by stać właściciela spożywczaka więc podchodzę pod furgonetkę wyciągam katane podbiegam szybko pod drzwi kierowcy otwieram je i podcinam mu gardło wywalam go z siedzenia w skroni pasażera już jest mój miecz odpalam autko rozpędzam się i wchodzę na dach wskakuje na jakiś budynek i schodzę po gzymsach rynnie itp. wracam do sklepu i patrzę co się dzieje ... |
Brick - 2010-07-03 07:35:02 |
Akihto wyszedł zatem z samochodu jako pierwszy. Gdy był blisko furgonetki, kompani biegli w stronę sklepu. Jego domysły były całkiem trafne. Żadni specjaliści. Problem stanowiły tylko zamknięte drzwi pojazdu. Wiadomo, racjonalnie myślący człowiek nie pozwoliłby na to, by ktoś ot tak otwierał sobie drzwi. |
Akihto Shimada - 2010-07-03 07:58:23 |
od razu wbijam katane w brzuch jednego z nich i ciągnę ją w stronę drugiego co sprawia że rozcinam brzuch obu jeżeli to mi się udało to wślizguję się pod samochód teraz słychać wystrzały wychodzę przed samochód wskakuje na niego i ustawiam się nad dwoma zajętymi wystrzałami ochroniarzami i skaczę na jednego wbijając mu miecz w mózgoczaszkę wyciągam katane i odcinam głowę drugiemu jeżeli wszystko się udało idę zobaczyć do spożywczaka moja szybkość powinna mi pozwolić wykonać tę akcje momentalnie |
Brick - 2010-07-03 12:57:00 |
Akihto z powodzeniem nabił na ostrze obydwu funkcjonariuszy. Obaj, co prawda, zdążyli pociągnąć za spust, nie trafili jednak złoczyńcy. |
Akihto Shimada - 2010-07-04 07:18:22 |
Akihto wskakuje pod pojazd i wychodzi za ochroniarzy i jednym szybkim cięciem odgradza ich tułów od nóg wciąż jeszcze słychać wystrzały ich karabinów... |
Brick - 2010-07-04 18:42:27 |
Wciśnięcie się pod pojazd nie było wielkim problemem. Jedynym zaskoczeniem był fakt, że tylko jeden z ochroniarzy stał po drugiej stronie pojazdu. Oczywiście, Akihto zajął się nim na swój sposób. Drugi z ochroniarzy prawdopodobnie miał zamiar zajść go z flanki. |
Akihto Shimada - 2010-07-07 19:02:59 |
Aki cofa się jak najszybciej pod furgonetką by z pod niej wyjść wskoczył na nią zaczął biec po dachu przy końcu wyskoczył spadając za ochroniarzem (jest dość szybki więc po rozpędzeniu mógł skoczyć na długi dystans) od razu oddzielam jego tułów od nóg jeżeli to się udało idę do bandziorów sprawdzić jak im poszło |
Brick - 2010-07-07 21:05:28 |
Operacja udana. Kolejne litry krwi oblewały chodnik przed spożywczakiem. Zostało tylko wejść i zgarnąć nagrodę. |
Akihto Shimada - 2010-07-10 19:29:02 |
Podbiegam pełną szybkością w stronę dźwięku odbezpieczania spustu w razie potrzeby próbuje odbić pocisk po dobiegnięciu (jeżeli dobiegłem) wybijam broń człowiekowi i przykładam katanę do szyi jeżeli był to koleś ze spożywczaka zapytał -Na ile wyceniasz swoje życie?? jeżeli kto inny zmienił lekko położenie swojej ręki tak by ostrze katany było do góry opierając się o podbródek i uderzam człowieka w brzuch tak by nabił się na te ostrze |
Brick - 2010-07-11 10:30:00 |
Drogę złoczyńcy przecięła seria pocisków, która rozerwała na strzępy pobliską półkę. W najciemniejszym kącie, w momencie wystrzału dało się zobaczyć sylwetkę mężczyzny trzymającego olbrzymi karabin. |
Akihto Shimada - 2010-07-12 07:23:24 |
Honor Akiego nie pozwolił mu nie zabić swojego celu ... Podszedł do kasy i wziął całą kasę jaka tam leżała po czym podszedł do drzwi na zaplecze i zaczął biec rozglądając się gdy tylko zobaczył sprzedawczyka ruszył w jego stronę pełną szybkością robiąc dodatkowo slalom i odbijając kule gdy dobiegł wytrącił broń z rąk przeciwnika i wbił mu miecz w brzuch wyciągnął i wbił go w gardło (oczywiście wszystko było próbą xD) |
Brick - 2010-07-12 16:42:10 |
Pierwszą rzeczą, jaką trzeba było zrobić po wparowaniu na miejsce, było... znalezienie delikwenta. Ciemno było jak cholera, ledwo dało się zobaczyć zarysy wszelkich przeszkód. |