W tym miejscu składacie zamówienia na wyrób ekwipunku.

Proszę to robić pojedynczo - jeśli jakiś gracz oczekuje na obsługę, to czekaj.

MG akceptując zamówienie, poda jaki będzie koszt wykonania danej rzeczy. Następnie zgadzamy się lub nie.

James przychodzi do warsztatu z obojętną miną. Gdy tylko zauważa sprzedawcę za ladą, jego wyraz twarzy szybo się zmienia.
- Dzień dobry-mówi rozglądając się po warsztacie. Kiedy zamontował w swojej pamięci cał budynek odezwał się ponownie.
- Mógłby mi pan wykonać łuk?- pyta się głosem nadzei.

-No wie pan... Zlecenia wykonuję za opłatą i tylko po dostarczeniu mi materiałów... Ale dla pana zrobię wyjątek - uśmiecha się - pan mi dostarczy drewnianą belkę, a ja wykonam dla pana łuk i strzały do niego (Jakieś 20 sztuk).[/i]

Gdy James miał już wychodzić, odezwał się jeszcze raz - I gdy Pan przyniesie tą belkę, to proszę podać jeszcze jaki powinien być ten łuk. Jakie rozmiary, może jakieś zdobienia Pan chce? Myślę, że dojdziemy do porozumienia.

Witam chciałem poprosić by zrobił mi pan strój ninja z maską zakrywającą całą twarz ile to będzie kosztować ? mam już czarny materiał

Kiedy sprzedawca usłyszał zamówienie zaczął się zastanawiać... -Hmmm... Pomyślmy ile to może kosztować... Wyniesie ciebie to 50$. Proszę przyjść na następny dzień, a twoje zamówienie będzie wykonane i gotowe do odebrania... Proszę mi dać materiał...-mówi do ciebie...

Wchodzę i mówię-Witam przyszedłem odebrać strój ninja i chciałem też zapytać ile kosztowało by wykonanie Scmitara i jakie materiały były by potrzebne??

Sprzedawca odpowiada: -Dzień dobry. Tak jest już gotowy twój strój... A co do Scimitara to hmm... Myślę, że około 10$, a materiały jakie by były potrzebne to: jakaś stal(blacha ze sklepu Hammer&Nail), a także jakieś drewno do wykonania rękojeści...-mówi do ciebie sprzedawca...

- Dzień dobry. Proszę o uszycie mi stroju:

- Przyjmuję zamówienie - mówi kasjer- Proszę się zgłosić jutro. Myślę, że będzie gotowy

dzień dobry chciałbym aby zrobił mi pan strój koniecznie z peleryną i rękawicami oto potrzebne materiały ile będzie to kosztowało?

dzień dobry-mówi po czym bierze materiał-hmm pomyślmy to wyniesie jakieś 150$ ale niestety pan tyle niema-oddaje materiał i mówi-niech pan przyjdzie jak zdobędzie pan pieniądze-uśmiecha się jak do debila-dowidzenia

Dobry chcialbym by uszyl mi ktos ten stroj

dobry dobry hmm takie zamówienie trochę kosztuje w dodatku ognioodporny więc tak poproszę materiał i 100$ dziękuje proszę przyjść jutro po odbiór
____________________________________________________________________________________________

Dzień Dobry ile będzie kosztować zrobienie takiego stroju i co będę musiał przynieść

Pracownik warsztatu spojrzał na projekt stroju. Zastanowił się chwilę i powiedział:
Wydaje mi się, że potrzebny będzie czarny i czerwony materiał. Dopłaci pan do tego 150$ i będziemy kwita - uśmiechnął się

Witam chciałbym abyście zrobili mi płaszcz koniecznie z kapturem stylizowany na średniowieczny i postrzępiony gdzie nie gdzie.

Dobrze poproszę materiał i 80$ proszę przyjść za godzine (było by więcej ale długo mnie nie było to dam wszystkim taryfę ulgową) po godzinie przychodzisz i odbierasz strój dokładnie taki jak sobie wymarzyłeś do zobaczenia  mówi uśmiechając się

Witam - rzekł bohater, wszedłszy do warsztatu - Jestem zainteresowany uszyciem kostiumu, mam nawet wzór - dodał, wręczywszy rysunek (KLIK) i materiał. Rzekł jeszcze do sprzedawcy:
- Mogę opłacić to z góry. Niedługo wpadnę też z kolejnym zamówieniem. Z góry dzięki.

Po tych słowach, Brick wyszedł z warsztatu, załatwiać kolejne sprawy.

Sprzedawca uważnie obejżał podany mu rysunek po czym się uśmiechną i powiedział.
- to będzie kosztowało jakieś 100 dolców

Brick ponownie wszedł do warsztatu.

- Jak mój kostium? - spytał. Położył blachę na ladzie i zadał kolejne pytanie:

- Ile zapłacę za zrobienie z tego jakichś dwóch fajnych kijków? Chciałbym, żeby się je wygodnie trzymało i żeby nie były za długie, tak... od dłoni do łokcia będą w sam raz. Ile zapłacę?

Oto pana kostium za takie "kijki" policzę panu 70$ niech pan przyjdzie po nie jutro

- W porządku, szefie - usłyszał właściciel warsztatu, zanim bohater opuścił pomieszczenie.

Wchodze do warsztatu rozglądam się po zakładzie i zauważam właściciela.
-Dziędobry mógłby psn to uszyc?

Oczywiście że bym mógł ale potrzebował bym białego i fioletowego materiału i tak gdzieś 75$ spogląda na ciebie i ma wypisane na twarzy słowa coraz więcej ludzi chcę te dziwne stroje hmm...

Przychodze po chwili z potrzebnymi materiałami i podaje je właścicielowi zakładu razem z pieniędzmi.
Po czym powiedziałem do niego.
-Prosze oto materiały które potrzebujesz i pieniądze.
I podparłem się czekając.

dzień dobry potrzebuję dwa krissy dwie pochwy do nich wszyte w spodnie i sporo makibishi ile to będzie kosztowało i jakie materiały mam przygotować?

- Pomyślimy... Z jednej blachy będzie pan miał dwa ostrza do sztyletów i z pięć solidnych makibishi (następnym razem daj odnośnik do opisu, ktoś może nie wiedzieć, co to jest, co będzie wszystko komplikowało), chyba, że pan sobie zażyczy krisy w całości wykonane z metalu, to zamówienie pochłonie całą blachę. Jedna belka powinna wystarczyć na rękojeści. Nie jestem byle rzemieślnikiem, toteż robotę wykonam solidnie; dziewięć dyszek za sztylet, nie ważne, jakie da mi pan materiały do wykonania; za jedną makibishi zażyczę sobie dwie dyszki. Jesteśmy kwita?

Drecen wchodzi do warsztatu niosąc dwa arkusze blachy pod pachami kładzie je na ladzie i mówi "dwa krisy szefie"

- Z dwóch blach? - gość za ladą zdawał się być zdziwiony - To już nie będą sztylety, a miecze z prawdziwego zdarzenia - zaśmiał się. - W porządku, mogę się tym zająć, chyba, że zażyczy sobie pan jakichś poprawek. Jak mówiłem, za krisa wezmę dziewięć dyszek, chyba że z całej blachy, to z ponad stówkę będzie bankowo - dodał.

- Dzień dobry. - Powiedział młody człowiek tuż po wejściu do warsztatu.
- Może mi pan uszyć coś na kształt tego? - Spytał pracownika po czym pokazał szkic.

- Całkiem prosty krój, jak widać, nie będzie większego problemu z uszyciem. Materiał, który pan posiada i dziewięć dyszek wystarczy - gościu za ladą rzekł z uśmiechem. - Szybko go sklecę - dodał.

Josh położył na ladę fioletowy i czarny materiał. Wyjął portfel i wygrzebał 90$, które oddał gościowi za ladą.

- W porządku. Powinienem się z tym prędko uwinąć. Proszę wpaść za godzinkę lub dwie.
(kostium możliwy do wykorzystania już w następnej przygodzie)

Josh przychodzi i odbiera kostium.

drecen wchodzi do warsztatu czy moje cudeńka są już gotowe?

Chwilę potem znalazły się na ladzie dwa olbrzymie, wężykowate ostrza. Niewątpliwie, budziły one pewien podziw. Właściciel zażyczył sobie 210$ za oba egzemplarze.

kładę kase na stół i z podziwem oglądam obie klingi

Drzwi delikatnie zaskrzypiały , ukazując przed sobą postać w cieniu.Osoba zrobiła 1 krok przed siebie.Nie patrzył nikomu w oczy.Delikatnie i wolno podszedł do półek ,  powoli przejechał po półce dłonią , ścierając kurz.Zakasłał.Zdecydowanie podszedł do lady , nie powiedział ani słowa tylko pokazał osobie za ladą kartkę.

-Proszę o wykonanie tego kostiumu.Ile będzie mnie to kosztować?

-To będzie kosztować pana 50$ i czarny materiał-powiedział wyciągając obie ręce w jedną wziął materiał w drugą pieniądze -Proszę przyjść tak o 9:30

Persyan wszedł powoli , tym razem bez zastanowienia wyciągnął rękę w stronę lady , jakby czekał aż ktoś mu coś da.Migami pokazywał jakby prosił o jakiś kostium.

-Dzieńdobry,chciałbym spytać się ile kosztuje uszycie stroju.Czerwona bluzka z płomieniem,czerwone spodnie i peleryna-powiedział.Mam już materiał

- Proszę zaczekać - powiedział gość za ladą, po czym wziął materiał i zniknął w zapleczu. Słyszeć się dało pracujący zszywacz. Po dłuższym czasie wrócił z gotowymi ubraniami.

- Nie było większych problemów ze skleceniem wdzianka - dodał z uśmiechem - Pięć dych i ubrania są twoje.

Po otrzymaniu zapłaty, sprzedawca wręczył młodzieńcowi kostium.

-Dziękuje-powiedział dał pieniądze i zniknął z ubraniem za drzwiami