Czekam z uśmiechem.
Offline
Po upływie około 15 minut, wchodzi gruby policjant z kawą.
-Witam. Jak sądzę, to ty jesteś odpowiedzialny za ten napada na sklep muzyczny?
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
- Dzieńdoberek, dzyń. Co do napadu, to tak twierdzą pana koleżcy.
Ostatnio edytowany przez Jurrak (2010-03-30 15:41:19)
Offline
-A ty co twierdzisz? Wazna jest TWOJA wersja wydarzeń... - odpowiada spokojnie...
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
- Cóż... wszedłem do sklepu... przypadkowo zbiłem szybę... wypróbowałem gitarę, zapłaciłem za szkody i wyszedłem.
Offline
-Hm tak? No cóż... Zeznania poszkodowanego są inne... Ale mamy słowo przeciwko słowu. W takim razie zapłacisz 100$ za pokrycie szkód i będziemy kwita. Co ty na to? - mówi
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
- COOOO ?! PROSZĘ PANA, JA JUŻ ZAPŁACIŁEM ZA SZKODY !!! TO JEST BEZSENSOWNE ŻĄDANIE !!!
Offline
-Daj spokój dziecko. Albo Zapłacisz 100$, albo wsadzimy cię do paki na kilka lat! - zawołał do ciebie - widocznie się zirytował..
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
-COOOOO ?! JAKIM PRAWEM ?! ah, no tak...
Dobra, ja już sobie pójdę ,a ty weź sobie to...
Wstaję i nokautuję kolesia z kopa.
Ostatnio edytowany przez Jurrak (2010-03-30 15:56:43)
Offline
Policjant nie spodziewając się takiego obrotu sytuacji został znokautowany mocnym kopniakiem w klatkę piersiową.
Po kilku sekundach drzwi do sali otworzyły się... Widać bacznie cię obserwowano...
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
Odchodzę trochę w tył i obserwuję drzwi.
Offline
Do sali wchodzi dwóch dużych karków.
- A pan to dokąd się wybiera? - pyta jeden i złowieszczo się uśmiecha...
//Przypominam, że masz ręce skute kajdankami//
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
- A nie wiem... myślałem o jakimś barze lub klubie, dzyń.
Offline
- Nie stawiaj oporu. Po za tym pomieszczeniem jest około 50 ludzi, którzy czekają na ciebie... - powiedział.
Obaj rzucili się w twoją stronę z okrzykiem tryumfu...
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
Podcinam ich i kopię ich łby.
Offline