Nie zważam na konsekwencje i biegnę cały czas za wózkiem...
Offline
Pobolewa cię prawa tylna łapa, ale nie zważasz na to. Cały czas ktoś ci zagradza drogę... Sklepikarze, pracownicy społeczni, nawet inne tygrysy...
W końcu uda je ci się dobiec do wózka. Ku twojemu zdziwieniu okazuje się, że jest... pusty!
Na darmo biegłeś za nim przez pół miasta...
Lecz nagle niedaleko słyszysz wybuch...
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
Offline
Po pokonaniu kilku przecznic dostrzegasz wzbijające się tumany kurzu i pyłu...
To bank dzielnicowy został napadnięty... Z wnętrza dochodzą strzały...
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
Offline
Przestępcy nie zauważają cię wśród tumanów dymu. Zabijasz ich i ratujesz tym samym pieniądze w banku dzielnicowym.
Wychodząc z banku za twój ogon spada jakiś odłamek gruzu... (Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać )
Przygoda zakończona
+10 reputacji
+100$
+15PR
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline