Jest noc. Od czasu do czasu przechadzasz się po mieście, gdy nie masz co robić.
Gdy zbliżyłeś się do miejsca, gdzie od głównej ulicy, uchodzi maleńka uliczka między zabudowaniami usłyszałeś:
-Ej ty...
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
*Co to było?...* - pomyślałem.
- Do mnie mówisz? Kimkolwiek jesteś?! Pokaż się! - krzyknąłem.
Z lekkim poirytowaniem rozglądam się dookoła siebie.
Offline
Z cienia w uliczce wyłania się zakapturzona postać (W bluzie z kapturem).
-Podejdź. Mam dla ciebie propozycję
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
*Czego on chce?* - w moich myślach krążyło pytanie.
Podchodzę i pytam:
-O co chodzi? Tylko szybko! Czasu nie mam! - rzekłem
Offline
-Słuchaj. Trzeba mi pomocy. Muszę kogoś usunąć. Pomożesz? - mówi tajemniczy koleś.
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
*Usunąć?...* - myślę.
*Usunąć? Co to może znaczyć?... Zlikwidować? Zabić?...*.
Kogo i ile płacisz? - Mówię niepewnie.
Offline
-Dostaniesz 200$ jak to zrobisz. Tu masz zdjęcie typa - wręczył ci obrazek - Ma bar naprzeciwko. Pamiętaj. Usuwasz - ja płacę.
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
-Żaden problem! - rzekłem nieco podwyższonym tonem. Przechodząc przez ulicę myślę:
*200 dolców! ha!* - gdy przechodziłem przez ulicę, na środku się zatrzymałem.
*Braian?!* - Myślę przypominając sobie najlepszego przyjaciela (Więcej w mojej KP).
-Arghhh!! - Zacząłem krzyczeć. Przybrałem postać Ciemnego 'Bohatera'. (Więcej w sygnie)
Wbiegłem do baru. Po wejściu zaczynam dyskretnie szukać człowieka, którego mam usunąć.
Ostatnio edytowany przez Daiku (2010-03-29 17:59:13)
Offline
// Nie mogłeś przywdziać stroju ponieważ nie masz go w ekwipunku - stwórz go w warsztacie//
Wchodzisz do knajpy. Po kilku chwilach obserwacji zauważasz swoją ofiarę...
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
*Świetnie i co teraz...* - Myślę zakłopotany.
*Niech się dzieje co chce, wemknę się na składy zapasów za barem, tam poczekam aż przyjdzie... wtedy Go zabiję...* - Myślę i mówię sam do siebie, chociaż niechętnie.
Offline
Po kilku dłuższych chwilach byłeś już na zapleczu. Wokół ciebie stały skrzynki z różnego rodzaju składnikami potraw itp.
Nagle zauważyłeś, że ofiara zbliża się w twoją stronę...
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
*Muszę się przygotować...* - Myślę skrycie. Gdy ofiara podchodzi wyskakuję na nią, wymierzam specjalny cios, który ma oszołomić ofiarę. Jeżeli mi się udaję, zaciągam ją do toalety przy barze. Zakneblowałem ofiarzę oczy, żeby mnie nie rozpoznał. Czekam na przebudzenie ofiary.
Ostatnio edytowany przez Daiku (2010-03-30 19:25:58)
Offline
Po kilku chwilach leżenia w toalecie, ofiara odzyskuje przytomność.
Jest zdezorientowany i nie wie co się dzieje.
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline
Staram mówić innym głosem.
Pytam:
- Chcesz żyć? To powiedz mi, gdzie schowałeś kasę. Potrzebuję więcej niż 200$. Jeżeli mi nie powiesz...Cóż... zabiję Cię, choć nie chcę! - Rzekłem.
- To jak będzie? Uważam, że 300$ za życie to mało.
Offline
Po chwili namysłu człowiek odpowiada przez knebel:
- Dobra. W pomieszczeniu obok jest kasetka. Powinno być w niej około 500$ Weż je.
MOJA KP
UWAGA: W najbliższym czasie bede miec ograniczony ograniczony dostęp do komputera, dlatego też moje wejścia będą żadsze. Z góry przepraszam z utrudnienia, które wystąpią. Obiecuję, że postaram się do tego nie dopuścić.
Offline