Ktoś otwiera dzrwi.
żarcie białasie mówi i stawia przed tobą takckę z jakimś gulaszem
Tacka miska i łyżka sa plastikowe więc niema mowy o jakimkolwiek użyciu tych przedmiotów.
Koleś otwiera kłódkę przy lince na twoich nadgarstkach i wychodzi.
Offline
//Drzwi w takich miejscach otwierają się do zewnątrz//
Wołasz strażnika i chowasz sie w kącie.
Zasuwa sie odmyka. Ktoś przez nia patrzy, a potem woła coś do innych ludzi. Do celi wchodzi dwóch kolesi z paralizatorami.
Przypominam że dalej masz skrępowane nogi
Offline
//podskakujesz
Obydwaj smieją się
A co cię to obchodzi? Mówi jeden z nich
Obydwaj uruchamiaja paralizatory - sa to teleskopowe pałki i długości ok. 40 cm, na koncu jest emiter wyładowań. Jedno dotkniecie trwające ok 2 sek. jest zdolne powalic konia.
Offline
Mówię do nich:
-Jesteście zawodowymi gangsterami przypuszczam a macie tylko pałki elektryczne? Śmieszne czy waszego szefa nie stać na lepsze wyposażenie.
Po tych słowach odchodzę trochę w tył by mnie nie dotknęli pałką elektryczną
Offline
Dajemy ci wybór: albo dostajes oklep i szef osądzi co z tobą zrobić, albo pomozesz nam w następnym napadzie Powiedział jeden z kolesi. po swoich słowach zakręcił niesamowicie szybkiego młyńca paralizatorem. Widać było że jest potwornie sprawny.
To jak będzie?
Offline